Słonko majowe
ze snu już wstaje.
We mgłach różowe
wyzłaca gaje.
Przez chmur koronki
patrzy ciekawie.
Biegnie przez łąki
kąpać się w stawie.
Promyki drżące
po drzewach wiesza.
I budzić śpiące
kwiaty pospiesza.
Wszystko się budzi,
do zajęć wraca.
Ożywia ludzi
radość i praca.
Adam Asnyk